Biegam bo lubię:)
16 stycznia, 2021Cześć:)
Mroźno, w sumie fajnie bo zimy ostatnimi latami można było ze świeczką szukać?Jednak tym razem przyszła i to od razu zimna i śnieżna❄️?Dla biegacza nie ma to właściwie dużego znaczenia czy jest zimno czy ciepło , chociaż osobiście wolę chłodek niż upał, więc na trening tak czy siak wychodzę. Czasami w planach mam 15 km, a wracam po 10, a czasami idę zrobić luźną dyszkę i wracam z 15 km. Tak było i dzisiaj. Po pierwszych 5km pomyślałam, że wiucha okrutnie i chyba mi się nie chce tak długo biegać, ale ok 10km wiatr zelżał, nawet słońce wylazło na chwilkę , a ja znalazłam się gdzieś w polu więc i do domu był kawałek.
Śniegu w ostatnich dniach przybyło caaaałkiem sporo jak widać więc bez butów z ABSem dzisiaj nie było mowy o bieganiu- u nas w Lędzinach raczej śnieg mocno zalega na chodnikach i jest bardzo ślisko. Szkoda by było połamać kopytka więc górskie trzewiki sprawdziły się doskonale?Przemierzyłam swoje okolice i w efekcie super zadowolona, z różowymi lickami ☺️i przemarzniętym ? wróciłam do domu, aby już do wieczora delektować się ciepełkiem, czarną, aromatyczną kawą z cynamonem i może lampką wina?Na pewno ??
Życzę Wam spokojnej soboty?♀️